Ozdób świątecznych ciąg dalszy

Witam!
Troszkę zrobiłam jeszcze ozdób i nie zapomniałam zrobić im zdjęć, więc bez przeciągania prezentuję moje prace.

Na początek wianki...

   A teraz choinki, chociaż zdjęcia nie wyszły mi najlepiej.

Do zobaczenia .

Świątecznie

Święta coraz bliżej, więc i pacy tez nie mało. Ale nie można zapomnieć o ozdobach, które umilą czas świąteczny. Oczywiście muszą to być ozdoby ręcznie robione. Więc podkasałam rękawy i ruszyłam do pracy, tak się tą pracą zajęłam, że zapomniałam o wpisach na bieżąco. Tak więc nadrabiam zaległości. Zdjęcia mimo wszystko nie oddają rzeczywistości.

Jako pierwsze kartki, bo przecież życzenia czas już wysłać.

Teraz małe drobiazgi - gwiazdki.

I jeszcze anielskie anioły.

A teraz wieńce ozdobne biało- srebrne.

Teraz pędzę  kończyć kolejne ozdoby świąteczne, potem zrobię zdjęcia i podzielę się swoimi pracami.

Opakowanie z wikliny na nalewkę

Witajcie!
Nie zapomniałam o wiklinie papierowej, ale tyle jest różnych ciekawych rzeczy, które mnie interesują,że nieraz nie wiem jak to wszystko pogodzić. Dobrą wymówką są okazje, na które wypada coś ciekawego zrobić. I tak było tym razem, imieniny, jakiś prezent i przecież trzeba go zapakować. W ten sposób powstał pojemnik na nalewkę i pudełko na kieliszki, a także na małe conieco.

Do zobaczenia!!!

Kaboszony- nowa pasja

Witajcie!!!
Już od dawna oglądałam prace,gdzie głównym " bohaterem" był kamień ozdobiony przepięknie różnymi koralikami. Oglądałam i nigdy nie mogłam się tak naprawdę za nie zabrać. Ale kiedy już to nastąpiło to okazało się, że to chyba moja nowa pasja. Nie sądziłam, że aż tak szybko mogę się kaboszonami tak bardzo zauroczyć. Za każdym razem kiedy biorę do ręki jakiś kamień już chcę coś z nim "zrobić". Mam nadzieję, że się Wam spodobają.

Te wszystkie zdjęcia nie oddają rzeczywistości, jak dla mnie w realu są duuużo ładniejsze.

Trochę wikliny papierowej

Witajcie !
Bardzo, bardzo długo się nie pojawiałam. Ale jak zwykle winny jest czas, a właściwie jego ciągły brak. Pomimo tego, starałam się cały czas tworzyć, ale nie starczyło ani chwili, żeby umieścić choć zdjęcia. Nawiasem mówiąc nie zawsze pamiętałam, aby zrobić zdjęcia, gdyż działałam pod presją czasu. To co udało mi się uwiecznić przedstawiam poniżej.

Do następnego spotkania !

Szafirowo

Witajcie!
W ostatnim czasie zabrałam się za obszywanie kamieni, które kupiłam tak dawno, że nie wiem kiedy to było. Zawsze myślałam, że nie poradzę sobie z tym projektem. Ale odważyłam się i chyba coś z tego wyszło. Może nawet  więcej niż "coś". Ja jestem z tego kompletu całkiem, całkiem zadowolona. Oprócz kamieni szafirowych wykorzystałam koraliki toho w kolorze: Transparent Cobalt oraz Permanent Finish - Galvanized Aluminium. Loopik na nośnik, a także sznur z koralików wykonałam ściegiem herringbone. Zdjęcia, które zaraz zaprezentuję nie oddają rzeczywistości. 
Nic więcej nie piszę i zapraszam do oglądania.

Do zobaczenia!